Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 21.05.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Nikt nie jest święty ale to trochę żenujące się z tym tak obnosić. I utwierdza obraz kierowców BMW w społeczeństwie. Temat jak zwykle sprowadził się do tego że wszystko poniżej v8 to shit dla biedaków, że też nigdy Ci się to plucie nie znudzi. Zamykam, kto miał wyciągnąć wnioski ten to zrobił.
    3 punkty
  2. A ja już po jazdach nowym Macanem. W ramach 8 edycji Porsche Experience na torze Silesia Ring mieliśmy okazje jako pierwsi w Europie wypróbować w czasie jazdy nowego Macana. Mieliśmy do dyspozycji 2 egzemplarze wersji Turbo, które były na torze i jednego Macana 4 do oglądania statycznie. Jeden z egzemplarzy Turbo przejechał w tempie wyścigowym 320 km po Ring-u i mial jeszcze 13% w baterii SZOK. Na żywo auta prezentują się lepiej niż na zdjęciach, dużo miejsca z przodu ale z tylu trochę gorzej (ale lepiej niż w starej wersji). Mialem okazje sam zrobić cztery okrążenia toru, auto bardzo stabilne, szybkie, precyzyjne, daje dużo frajdy jak na SUV-a. Instruktorzy z Silesii, którzy jeżdżą nimi juz kilka dni chwalili się ze wykręcali czasy na torze wersja Turbo na poziomi podstawowej 911 a to mówią samo za siebie. Generalnie impreza bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Przetestowałem 18 modeli Porsche, od Boxera 2.0 przez 4.0 GTS, większość wersji 911 na GT3 RS i Turbo S kończąc, 2 Panamery, Taycany i Cayeny po lifcie (także SUV na torze terenowy obok Ring-u) no i na Nowym Macanie kończąc.
    2 punkty
  3. W sumie wszystko już sobie wyjaśniliśmy w prywatnych wiadomościach. Natomiast tutaj chciałbym tylko sprostować kilka niesłusznych moim zdaniem tez. Bo np. nie uważam się za jakiegoś wielkiego pirata, który jeździ jak wariat i notorycznie łamie przepisy. Nigdzie nie napisałem jak często i jak bardzo przekraczam prędkość. Naprawdę uważasz, że jak sobie spod świateł dynamicznie depnę od 0 do 70km/h na ograniczeniu do 50km/h to popełniam wielką zbrodnię? Albo jak sobie śmignę autostradą 160 czy 180km/h? Wydaje mi się, że są na świecie większe przewinienia. Każdy z nas na co dzień widuje większych "zbrodniarzy" i to niekoniecznie w samochodach marki BMW. Dość powiedzieć, że przez 24 lata "kariery" kierowcy nie uczestniczyłem w żadnym zdarzeniu drogowym, nigdy nie uszkodziłem swojego auta choćby przy parkowaniu, a mandatów dostałem przez ten czas dosłownie 4 (cztery). Ostatni mandat to rok 2017 jeśli mnie pamięć nie myli. Wydaje mi się, że to całkiem niezły wynik nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że jeżdżę max 15 tysięcy km rocznie. Ponadto nigdy nie hamowałem komuś przed maską, żeby mu pokazać jaki ze mnie szeryf - nawet, gdy ktoś mi zajeżdżał drogę, bo nie patrzy przy zmianie pasa ruchu. Nigdy na nikogo nie wyskoczyłem z łapami. Gdy widziałem pieszych przed przejściem dla pieszych, zatrzymywałem się na długo przed tym zanim przepisy w Polsce się zmieniły i stało się to obowiązkowe. Choćby dlatego uważam, że porównywanie mnie do "typowego kierowcy BMW" jest krótko mówiąc krzywdzące i wie to każdy kto zna mnie osobiście. Zgodzę się jedynie z tym, że po kilku wypowiedziach na forum (akurat nie z tego wątku), zwłaszcza tych wyrwanych z kontekstu, można by się doczepić do mojej szczerości lub specyficznego poczucia humoru 😄 Jeśli jednak komuś to przeszkadza to jestem gotów choćby dzisiaj zrezygnować z zaszczytnej funkcji uczestnika tego forum. Nic na siłę. Fajnie jest podyskutować na tematy mniej lub mocniej związane z motoryzacją, mniej lub bardziej techniczne. Fajnie jest móc komuś pomóc lub opowiedzieć o swoich doświadczeniach czy wrażeniach, żeby ułatwić podjęcie decyzji. Natomiast przestaje to być przyjemnym sposobem spędzania wolnego czasu, gdy ktoś wkłada nam w usta słowa, które nigdy nie padły albo intencje sprzeczne z tymi rzeczywistymi. I na dodatek nie daje szansy na wyjaśnienie tematu. Nigdy nie było moją intencją obrażenie kogoś personalnie czy jak to tutaj Randall zasugerował "plucie" albo twierdzenie, że "wszystko poniżej V8 jest dla biedaków". W pierwszej odpowiedzi w tym wątku napisałem, że 518d jak najbardziej można się przemieszczać. I na tym w zasadzie ta dyskusja mogłaby się zakończyć. Podtrzymuję jednak opinię, że frajda z takiej jazdy nie będzie zbyt duża. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie każdemu w żyłach płynie benzyna i nie każdy oczekuje wrażeń z przemieszczania się z punktu A do B. Spoko. Nie zgadzam się jednak z twierdzeniem jakoby szybszym samochodem nie dało się jeździć, "bo i tak nie ma gdzie". Tylko tyle. Dziękuję za możliwość sprostowania.
    1 punkt
  4. Tak, zwłaszcza w czwartki wieczorem w Gdańsku, gdy odbywają się uliczne wyścigi na Grunwaldzkiej 😉 Wszyscy grzecznie prawym pasem 🤣 Prawdę mówiąc czy czwartek czy poniedziałek, nie ma znaczenia. Śmigam różnymi pasami, omijam dziury, ale zdecydowanie dynamicznie i to najlepiej z pole position, żeby mnie nikt nie blokował na starcie. Gdybym miał zamulać prawym pasem to już chyba wolałbym jeździć rowerem. Albo gdybym musiał stać w korkach to już w ogóle dramat, po co w takim przypadku auto? Owszem, grzecznie jeżdżę z tego powodu, że np. używam kierunkowskazów (a podobno w BMW nie działają), przestrzegam w zasadzie wszystkich przepisów poza ograniczeniami prędkości, nikomu się nie wpierdzielam przed maskę czy to w mieście czy na autostradzie itp. itd. I serio, nikt mi nie powie, że tak samo mógłbym jeździć 518d, bo szybszym autem nie ma gdzie jeździć. Bzdura. Wszędzie można jeździć szybszym autem. I w mieście i na trasie tym bardziej.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.