Nie trzeba mieć doktoratu w temacie olejów czy miernika jakości oleju - zwyczajnie po 10.000km każdy olej będzie zużyty na tyle, że warto go wymienić.
Dawniej, 2 dekady temu każdy z producentów samochodów podawał interwały wymian co 10.000km i samochody jeździły bez problemu - a zaznaczam, że były znacznie mniej wysilone. Ale w Europie zrobiły się modne wynajmy długoterminowe (gdzie koszty serwisu są istotnym czynnikiem przy wyborze floty) oraz kochany parlament europejski, który naciska na producentów jak najbardziej ekologiczne eksploatowanie pojazdów - i mamy interwały średnio co 30.000km. A w interesie producentów nie jest robić długowieczne samochody, tylko sprzedawać ich jak najwięcej. Częstsze wymiany olejów w ASO nie wpływają na zwiększenie zysków producentów samochodów, tylko co najwyżej dealerów - ASO.
Jako ciekawostka - w USA i nie tylko interwały wymian są o połowy krótsze.
I nie piszcie, że oleje mamy lepsze, long life itp. - niestety nie.