Oglądałem CyberTruck na żywo. Auto robi niesamowite wrażenie. Dzięki futurystycznym kształtom i materiałom, jest efekt wow. Nawet u tych (a może przede wszystkim u tych), co nie interesują się motoryzacją. Ten efekt wow powoduje automatyczne zainteresowanie marką, bo skoro firma robi coś takiego, to musi być spoko i TM S/3/X/Y pewnie też są fajne. W mojej opinii to jest główna zaletą tego auta, bo poza USA jest ono z oczywistych względów nie sprzedawalne w ilościach większych niż kolekcjonerskie. Nawet jak na amerykańskie drogi, wydaje się ogromny.
Stylistycznie trzeba przyznać, że fajnie wygląda większość elementom auta i wizualnie sprawia nawet wrażenie premium, za to spasowanie to jakaś tragedia. Być może ta stal nierdzewna to się bardziej nadaje do produkcji rakiet. Nie jest dobrze spasowana i palcuje się jak piano black. Ciekawe czy będzie się jeszcze rysować.
Ku uciesze Adama - Tesla kopiuje BMW i5 i nie dokłada progów w drzwiach 😉
A teraz spasowanie:
Ktoś zamawia? 😉