Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.02.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ul. Wiertnicza 162 ( przy TVNie) Naprawiałem tam przynajmniej 5 odprysków, zawsze z sukcesem choć kilka było ryzykownych. Polecam z czystym sumieniem.
    1 punkt
  2. Na całe auto nie wiem, ale to co sam będę robił. czyli: Rewitalizacja lakieru + Folia PPF full front (maska, zderzak przód, błotniki przód, lampy przód, słupki A, ok 20cm czoła dachu, lusterka, wnęki klamek, próg załadunkowy) + Powłoka ceramiczna 5 letnia na elementy bez folii PPF + Powłoka ceramiczna na felgi + Powłoka hydrofobowa na wszystkie elementy szklane + Zabezpieczenie tapicerki wewnątrz auta + Zabezpieczenie komory silnika Kosztuje: 7500 zł netto
    1 punkt
  3. ja płaciłem pół roku temu niecałe 18k brutto za folię, impregnację wnętrza i felg
    1 punkt
  4. Czujnik przedni lewy. Jeden niesprawny i całe PDC nie będzie działać. Kiedyś jak zaczął mi padać jeden czujnik to rano (na zimno) nie działał a już po południu śmigał normalnie.
    1 punkt
  5. Jeśli to żart Fikusa to powiedziałbym, że dość, nazwijmy to, wyszukany. Chyba nie wszyscy złapią taki humor🤔. Jeśli to jednak pisane jest na poważnie to jest to kompromitacja w połączeniu z dużą dawką żenady.
    1 punkt
  6. Koledzy powinszujcie mi - jestem po pierwszej jeździe moim nowym stockowym x5 40i LCI. Przesiadłem się do tego auta prosto z uturbionego diesla tej samej marki. Jest to moja pierwsza benzyna. Napiszę teraz kilka słów o moich pierwszych spostrzeżeniach, być może będą one cenne dla osób, które jeszcze nie zdecydowały się na 30d, a czują że być może to nie jest auto dla nich. Zacznę od rzeczy, które tak naprawdę dla pierwszego i drugiego właściciela auta za + 500 k PLN nie mają żadnego znaczenia: spalanie. Na odcinku 400 km (85 % trasa, i dwa miasta w tym nasza wspaniała stolica, bo tam mieszkamy) spalanie wyszło nam 10 litrów. Czy to dużo czy mało? - dla mnie ok, diesel pewnie wziąłby mniej, ale o ile mniej ? O 2 litry? Jako że mieszkam w wielkim mieście, to jeżdzę na bardzo krótkich odcinkach, a na takich zwłaszcza w zimie benzyny będą miały spalanie niższe albo porównywalne do diesli. Dodatkowo nawet teraz benzyna jest tańsza o ileś groszy, a bywało i tak że różnica wynosiła 1 zł. Ta w sumie nic nie znacząca informacja może mieć znaczenie tylko dla amatorów 30d, piszę o tym z uprzejmości, wiedząc że sporo tutaj takich osób. O dynamice 40i mogę powiedzieć tyle, że super te auto się zbiera, ale maszyna jest na dotarciu więc nie mogłem potestować. Na pewno auto lepiej przyspiesza niż 30d. A jeździłem i 30d i 40d i 40i. Opisywane auto jako LCI jest juz z tabletami. O ile odrzucały mnie te tablety na początku, to po kilku jazdach testowych auta przed LCI wydają mi się już starawe. X5 LCI to auto nowoczesne. To co jednak najbardziej daje mi przekonanie o tym, że 40i to jednak zupełnie co innego niż 30d, i co jest dla mnie największą wartością dodaną, to kultura tego auta, w dwóch aspektach: 1/ Kultura pracy silnika - silnik pracuje bez żadnych wibracji, cichutko, wręcz aksamitnie, nie ma żadnego dizlowskiego chamskiego szarpania przy zmianach biegów, auto równo przyspiesza i pracuje doskonale, nie dobiegają do kierowcy dźwięki takie jak z 30d, zamiast tego do kabiny docierają dźwięki wspaniałego silnika. 2/ Ale chodzi też o coś może dla większości czytelników mniej uchwytnego - o kulturę w zupełnie innym wymiarze. Trudno to uchwycić, nie mam takiego pióra żeby to odpowiednio wyrazić, ale spróbuję, chociaż myślę że nie wszystkie osoby tutaj będą potrafiły to zrozumieć. Obcowanie z autem w benzynie 40i jest doświadczeniem innym niż w dieslu. Człowiek po prostu wszystkimi zmysłami odczuwa, że jest to auto premium. I ma to swoje konsekwencje. Dla przykładu - wcześniej nie miałem żadnego problemu żeby moim dieslem jeździć w zwykłym dresiku i jakiejś tam koszulce. Podobnie czuła się moja rodzina. Te auto po po prostu swoim działaniem zachęcało do takiego stroju i takiego sposobu bycia. Było dla nas naturalnym, że w pojeździe z silnikiem diesla jedliśmy te frytki z mc donalda i nie miało większego znaczenia jak wyglądaliśmy. Czuliśmy się w takim aucie po prostu swojsko, zwłaszcza wtedy gdy wyjeżdżaliśmy na wieś. A tam, wśród podobnych aut i ciągników i takich ludzi czuliśmy się jak u siebie. Dźwięki dobywające się z tego silnika były wtedy dla nas naturalne, były po prostu logiczną konsekwencją tego jakim samochodem się poruszaliśmy. Teraz jednak czujemy, że wszystko sie zmieniło. Nawet przez myśl nam nie przyszło żeby podczas jazdy odwiedzić fast food. W trasie słuchamy odpowiedniej muzyki z głośników odpowiedniej klasy i zachowujemy się na poziomie. A podwójne szyby odgradzają już nas od małomiasteczkowego klekotu i dodatkowo pozwalają na cieszenie się obcowaniem z tą wspaniałą maszyną. Dźwięki diesla stały się nieznośne. Nie mamy nic przeciwko kierowcom dieslów, wśród naszych dalszych znajomych jest wiele osób tego rodzaju. Ale my zostajemy przy swoim. UWAGA: Nie jest to jednak silnik dla każdego, po prostu niektórzy ludzie pasują do aut z silnikami diesla i nie jest to tylko oznaka ich statusu materialnego - przede wszystkim chodzi właśnie o kulturę. Amator diesla nie będzie potrafił czerpać z doświadczenia na innym poziomie, i w końcu wróci do diesla. Także niech każdy z Was wybiera to co do niego pasuje, a jeśli tylko dobrze wybierzecie to będziecie zadowoleni. Jak jednak zorientować się, który silnik do Ciebie Pasuje? Odpowiedź jest bardzo prosta: jeśli z mojej relacji nie pojąłeś informacji o kulturze, a przejąłeś się spalaniem 40i, to zdecydowanie powinienes jeździć dieslem.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.