Mnie to nie dziwi. Podejrzewam że typowe zastosowanie - auto dla kobiet do jeżdżenia wokół komina to elektryk nadaje się do tego idealnie. Moja żona nie wyobraża sobie jeździć spalinowym.
Wbrew pojawiającym się czasami opiniom że elektryki nie dają frajdy z jazdy, ja elektrykiem bardzo lubię jeździć. Po mieście jeździ się przyjemniej niż spalinowym. Dziwnie może to brzmi, ale nie będę ściemniał.
Sporo ostatnio słyszałem ciekawych rozmów z ekspertami od transformacji energetycznej i jej związkach z geopolityką i patrząc z tego punktu widzenia, w interesie Polski, Europy czy nawet Chin jest rozbudowa sieci przesyłowych i moderniazacja elektrowni oraz przechodzenie z czym się da na zasilenie prądem zamiast paliwami kopalnymi.
Powoli zaczynam podzielać entuzjazm Adama w tej kwestii. Wiem że nikt nie lubi zakazów/nakazów i ograniczeń, ale myślę że jeżeli odpowiedzialne rządy nie narzucą pewnych rzeczy producentom, to ci producenci będą kierować się krótkoterminowym/średnioterminowym zyskiem, a nie długofalową wizją. Z prostego powodu - zarządy firm zmieniają się często na tyle szybko, że managerowie muszą osiągać korzyści tu i teraz. I to niestety wyróżnia wizjonera Elona Muska, który nie robi tego dla pieniędzy (a przynajmniej nie tylko), więc może sobie pozwolić na bardziej dalekowzroczne patrzenie.
Uff, aż dziwię się że to napisałem 🙂 Ale w razie czego dementuję plotkę - nie zamierzam póki co kupić Tesli 😉
Przynajmniej tutaj się zgadzamy w 100% że Porsche jest pełnoprawnym premium 🙂
Od dawna to pisałem. Nawet duzi producenci nie są w stanie swojego systemu narzucić, bo nie osiągną takiej skali i budżetów jak ma Google czy Apple mający lepsze możliwości integracji GUI samochodu z telefonem. A to telefon jest głównym narzędziem dla każdego. Uważam tak samo że Tesla w końcu będzie musiała się ugiąć i udostępnić Apple Car do swojego ekosystemu, a może i nawet podda się i wejdzie w Android Automotive. Tak samo jak Nokia kiedyś musiała zarzucić symbiana, który nie był taki zły, ale brakowało im skali.