jeśli o mnie mowa, to nie, nie próbuję tego powiedzieć. Próbuję bardziej powiedzieć, że spalanie stukowe i jego ewentualna kompensacja na wyższym lub niższym poziomie może mieć zarówno wpływ na trwałość podzespołów, jak i osiągi. Jesteśmy w temacie o żywotności, więc uważam, że to dyskusja na miejscu. Natomiast pewnie należałoby pochylić się nad jakimiś badaniami na ten temat, a następnie policzyć, czy zmniejszona żywotność przypadkiem nie opłaca się bardziej niż nieustanne przepłacanie za paliwo. Praktyczność motoryzacji w stanach? No na pewno 🙂 Zwłaszcza silniki po 6l 😉 Porównujemy inną mentalność, inny świat, inne ceny, inne priorytety.
Jasne, maluch, smart, stara łada. Pewnie każdy samochód tak samo stoi, ale czy tak samo wygodnie? Czy do jazdy po mieście potrzebne jest M3? Wystarczy komunikacja miejska. Czy autostradą można jechać smartem? Można, więc po co mi więcej koni?
Możemy długo się tak przepychać. Odniosłem się do spalania stukowego, jego kompensacji i wpływu na żywotność silnika. Podałem również dodatkowe plusy i minusy. Jeśli macie jakieś badania naukowe w tym zakresie, to chętnie poczytam, ale wiadomo, że chłopski rozum jest o krok dalej niż badania xD