Ciężko coś odpowiedzieć, bo to jest indywidualna decyzja, co się komu podoba. O gustach się nie dyskutuje. Przecież ciężko będzie Cię namówić na 20" jeśli Ci się nie podoba. Jak dla mnie spokojnie jestem w stanie przeżyć 20" na zimę. Zdecydowałem się na zasadzie kompromisu. Poniżej fotki moich 740M, ale antracytowych z oponą Michelina. Mnie tam się podoba i komfort jest ok, mam adaptacyjne, zimówka jest bardziej miękka niż letnie Pirelli (też mam 20", ale będę zmieniał na większe). Oczywiście, wygląd nie jest jak 22", to jasne. Natomiast należy brać pod uwagę inne rzeczy, jak gwarancja, nie ma 22" zimowych homologowanych, ale o tym była już dyskusja już, choćby w wątku "22 cale vs 21 cale". Tu znowu, co kto uważa za ważne, jak zlewasz te kwestie, to masz całą paletę opcji :).
Ja bym jednak szedł w kierunku posiadania drugiego zestawu, łatwiej przerzucać, duża niższa możliwość porysowania felgi, choć chyba przy 22" nie ma RFT, a to przy RFT dużo ciężej przełożyć i dużo łatwiej uszkodzić np. zaworek. Nie każdy zakład też podejmie się RFT przy 22". Kupowałem cały zestaw na zimę, osobno felgi, osobno opony, choć w sumie firma, w której kupiłem nowe felgi od razy wyceniła mi całość z oponami, dekielkami i zaworkami oryg i usługą. Kosztowało mnie to 14tys z przesyłką. I inny argument za zestawem - na zimę masz inny wygląd, więc nie nudzi ci się ta sama felga cały rok ;).
Opcja kolegi brońka też jest bardzo git, 21" zima i 22" lato.