Problem rozwiązany.
BTool błędów nie pokazywał, Check też nie.
Podjechałem do mechanika, pokazał mu błąd haka - nie zapięty w końcowym położeniu.
Próba inicjalizacji z programu serwisowego - nie pomogło, a pogorszyło w zasadzie, bo przycisk zaczął świecić na czerwono i komunikat błędu na desce. Wszelkie próby elektronicznie - bez zmian. Moduł OK. Kable dają sygnał. Werdykt - raczej coś blokuje mechanicznie. Grzebanie w pamięci co się w tym roku mogło stać. Niby we Włoszech wpadła mi przyczepa w dziurę i trochę bujnęło, no ale bez kitu... z resztą po tym kilka razy się składał i rozkładał bez problemu. No ale to jedyny trop...
Przyjechałem do domu, zderzak z auta, trzeba się jakoś dobrać do haka, może faktycznie coś się skrzywiło i stawia za duży opór?
Na pierwszy rzut oka - dziwnie wygląda taka plastikowa tablica, która jest przykręcona do ramy haka, a dołem do dyfuzora zderzaka. Ale zderzak przecież jest OK, nie jest krzywo, więc ten plastik chyba nie jest problem. Otóż jest. Myślę dobra, niby wszystko OK, spróbuję złożyć hak - złożył się, ale o coś przytarł. Rozkładam - centralnie blokuje go ta tablica. Jak to możliwe??
Ściągam - zgięta blacha na szynie haka, do której przykręca się tą tablicę. Stara sprawa, bo blacha na zgięciu skorodowana.
Myślę sobie - no pięknie, po dzwonie w tył. ale blachy fabrycznie nie ruszone.
Kolejne grzebnięcie w pamięci - jak tylko kupiłem auto, jakaś babcia (dosłownie, aż było mi jej szkoda) zatrzymała mi się na skrzyżowaniu na zderzaku. U niej tablica rejestracyjna i jakieś wgniecenie, u mnie trzy rysy na zderzaku. Nawet dyfuzor nie stracił żadnego zaczepu. Spolerowałem tego samego dnia i zapomniałem.
A teraz sobie przypomniałem, że wtedy żartowałem, że gdyby nie hak, to nie tylko rysa by była 😉
Ale dlaczego dopiero po paru już latach zaczął o to zaczepiać? Bladego pojęcia nie mam...
Naprostowałem mocowanie, skorodowane blaszki zabezpieczyłem i po ponownej inicjalizacji, przez przytrzymanie przycisku, hak chodzi jak powinien 😉 koniec tematu 😉