Dajmy Krissowi nacieszyć się, pojeździć. Teraz działa efekt nowości - zamian jednostki napędowej, ekosystemu i UI (gdzie jest chyba największa zmiana) oraz po prostu zmiana samochody na nowy, więc siłą rzeczy punkt odniesienia do kilkuletniego M2 czy 15 letniego Jeepa robią swoje. Pamiętam, że po zakupie elektryka u mnie też działał efekt nowości - miałem ochotę tym autem pojeździć po Polsce, a ładowanie po drodze postrzegałem w kategoriach przygody 😉
Po części rozumiem Krissa, bo 6.8s w elektryku czuć bardziej niż ten sam czas w elektryku w początkowej fazie przyspieszania, ale jednak czułem że jest sporo słabszy od X5 M50i. A już przejażdżka autostradą i przyspieszenia w przedziale 100km/h+ uświadomiło gdzie auto jest jeśli chodzi o osiągi.
Czekamy Kriss na relację jak już trochę pojeździsz elektrykiem, potem zrobisz trasę M2 i daj nam znać czy zmieniasz M2 na elektryka 😉