Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.07.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Dawno się tak nie uśmiałem. Dzięki fachowcu. A co tu śmiesznego. Kolega pisze prawdę. Miałem sporo "czipowanych" samochodów, nawet mam obecnie jednego, którego kopnąłem, ale nie dla osiągów (kamper) ale mimo wszystko mam takie samo zdanie. Do tego mam kolegów, co profesjonalnie zajmują się tematem i powiem tylko, że to świetny dla nich biznes. W dłuższym okresie użytkowania zawsze jakieś problemy pojawiają się i nigdy nie wiadomo, czy chip jest tu powodem czy nie. Oczywiście można kupić 530i i cieszyć się po chipie, że mamy osiągi 540i, ale to bzdura i nieprawda. Sucha moc na papierze to nie wszystko, a gadanie, że przyrosty mocy 20-30% nie szkodzą silnikowi, osprzętowi, skrzyni, itp to bajki dla naiwnych. Jasne - sporo zależy od stylu jazdy itd. Wiem, że są zwolennicy chip tuningu i będą zaraz bronić tego procederu - proszę bardzo, każdy ma prawo robić jak uważa, ja to mam gdzieś i nie jestem jakimś mega przeciwnikiem. Ale po prostu - jak chcesz mieć więcej pary, to kup 530d albo 540d, a nie 520d i tyle.
    2 punkty
  2. Porsche V8 (zarowno SUV i limuzyna) to chyba najgorsze polaczenie jezeli chodzi o utrate wartosci. Wystarczy zerknac ile kosztuja dzisiaj kilkuletnie egzemplarze a ile kosztowaly jak byly nowe. To powiedziawszy obserwujac rynek norweski moge powiedziec jedno - kilku czy kilkunastoletnie 6/8cyl. w 3/4-er nie traca nic juz wartosci w erze powszechnych elektrykow - 15 letnie E92 335i chodza po 150-200k PLN, M3 E92 po 200-250k PLN bezproblemowo i regularnie zmieniaja nabywcow i ciesza sie nieslabnacym zainteresowaniem. Zadbane egzemplarze, wersje specjalne (np 335is czy wersje Competition) z malym przebiegiem osiagaja jeszcze wyzsze ceny.. To samo 911, ceny koncza sie na ~300k PLN i nizej juz nie spadaja, bez wzgledu na rocznik.
    1 punkt
  3. Podsumowując 20d to najlepszy silnik, kto chce więcej to przepłaca bo nie ma sensu, a każde nowe bmw jest lepsze bo firma tak mówi i nieważne że ma gorsze osiągi od modelu sprzed 10 lat – i tak nie ma gdzie tym jeżdzić.
    1 punkt
  4. No to teraz wiem dokładnie o co chodzi. Bmw ma odgórnie ustalony przebieg po którym auto "wie" że klocki się zużyły, problem jest w tym ze samochód nie ma fizycznej możliwości sprawdzenia stanu zuzycia klocków i bazuje na odgórnie zadanym interwale jego wymiany niezależnie czy klocek jest już do wymiany czy zostało go jeszcze połowa. Do tego na rynku wtórnym jest wiele rodzai klocków, jedne miękkie drugie twarde i ich zużycie na tym samym dystansie jest inne i tego auto też nie jest w stanie przewidzieć. Nawet sam styl jazdy każdego kierowcy jest inny i jeden zajedzie klocki po 20k a drugi po 60k. Serwis wymiany klocków to jest tylko średnia wyliczona z testów i tyle. Tak na marginesie, u mnie od momentu jak mam komunikat serwisowy że zostało mi 0 (zero) kilometrów do wymiany klocków, to w przeciągu kilku dni mam komunikat z czujnika klockow ze się klocki skończyły. Ja w twoim przypadku to zdjął bym koła sprawdził grubość wewnętrznych klocków i jak są takie jak na zewnątrz to reset serwisu i dalej jazda.
    1 punkt
  5. Z czipem, jak z wodka, wszystko dla ludzi ale trzeba miec swiadomosc ewntualnych konsekwencji. Dokladnie tez jak z wodka, mozna pic mniej i lepsza (co i tak raczej zdrowe nie jest) albo walic na maxa do odciny co juz na pewno nas wyniszczy predzej niz pozniej.
    1 punkt
  6. Sygnał minus ze sterownika na przekażnik, na tym przekaźniku jest stały plus prosto z akumulatora, reszta sie zgadza. Podstawy elektryki samochodowej. Oznaczenia terminali. 15- plus po kluczyku 30- stały plus z akumulatora 31- stala masa z akumulatora
    1 punkt
  7. Też byłem we Włoszech, ale z przyczepą, więc dla Was mało istotne informacje 😉
    1 punkt
  8. Slonik mam do Ciebie pytanie. Od 3 lat tutaj jestes glownym antyfanem BEV. Plules na elektryki ile sie dalo (juz pal licho Tesle), wysmiewales jazde z Grazynami 120 km/h po autostradzie, wysmiewales zasiegi, brak infrastruktury w PL, braku przewagi w kulturze pracy jednostki napedowej, wysmiewales oszczednosci z tego ze sie jezdzi na pradzie, ze przy utracie wartosci aut premium koszt benzyny to orzeszki, wysm,iewales koszt elektrykow i generalnie PLULES na wszystko co sie dalo zwiazane z elektrykami. Po 3 latach kupiles BEV, ok zachecila dotacja, moze byles ciekawy bo zalozyles fotowoltaike, moze sie polakomiles na tania ekploatacje, nie wnikam. Minelo doslownie KILKA miesiecy od kupna jednego BEV - sprzedales swoje G30 i piszesz ze "Szarpalbys jak reksio szynke" kolejnego elektryka. Od 3 lat powtarzales, ze Twoja jazda to 20km w tygodniu po miescie i setki kilometrow w weekendy po autostradach, szybka jazda gdzie jak wszyscy wiemy elektryki kuleja. I teraz po kilku miesiacach od zakupu jednego elektryka chcesz kupic drugiego. Wiec napisz prosze - czy zmieniles zdanie o 180 stopni i jednak te elektryki sa fajne i LEPSZE od ICE tak jak tu tluke od 3,5 roku czy planujesz kupic drugiego elektryka zeby oszczedzac kilkanascie zlotych na 100km w zamian za kwitniecie godzinami na Orlenie przy hotdogach. Bo ja mam jedno wielkie wtf w glowie przyznam szczerze.
    1 punkt
  9. I ruszysz dwa razy pierwszy ze świateł i kolejne 200km za tirem do kolejnej ładowarki 😛 Ale będziesz pierwszy 🙂
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.