Dawno się tak nie uśmiałem. Dzięki fachowcu.
A co tu śmiesznego. Kolega pisze prawdę. Miałem sporo "czipowanych" samochodów, nawet mam obecnie jednego, którego kopnąłem, ale nie dla osiągów (kamper) ale mimo wszystko mam takie samo zdanie. Do tego mam kolegów, co profesjonalnie zajmują się tematem i powiem tylko, że to świetny dla nich biznes.
W dłuższym okresie użytkowania zawsze jakieś problemy pojawiają się i nigdy nie wiadomo, czy chip jest tu powodem czy nie. Oczywiście można kupić 530i i cieszyć się po chipie, że mamy osiągi 540i, ale to bzdura i nieprawda. Sucha moc na papierze to nie wszystko, a gadanie, że przyrosty mocy 20-30% nie szkodzą silnikowi, osprzętowi, skrzyni, itp to bajki dla naiwnych. Jasne - sporo zależy od stylu jazdy itd.
Wiem, że są zwolennicy chip tuningu i będą zaraz bronić tego procederu - proszę bardzo, każdy ma prawo robić jak uważa, ja to mam gdzieś i nie jestem jakimś mega przeciwnikiem. Ale po prostu - jak chcesz mieć więcej pary, to kup 530d albo 540d, a nie 520d i tyle.