Ranking
Popularna zawartość
Zawartość, która uzyskała najwyższe oceny od 21.10.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Cykl życia wątku o 340d: 1. Zaczepka, że 340d jedzie lepiej; 2. awantura, że nieprawda 3. gorąca dyskusja, włącza się kilku geeków, wjeżdżają wykresy, całki, wzory fizyczne, ale jest pat, bo nikt niczego nie udowadnia 4. wpada gość, który godzi towarzystwo; 5. wszyscy się zgadzają, że w sumie dyskusja jest bez sensu 6. dyskusja gaśnie na tydzień lub dwa. 1. Zaczepka, że 340d jedzie lepiej . . .7 punktów
-
Cześć. Witam wszystkich po bardzo długiej nieobecności. Przepraszam wszystkich że zaniedbałem obowiązki. Nie będę szukał wymówek. Przechodzę od razu do działania. Na początek wyłączam kolejkę moderacji dla nowych użytkowników. Od teraz każdy post będzie widoczny od razu. Z tego miejsca serdecznie i z całego serca dziękuję wszystkim aktywnym moderatorom za nadzór tego forum. Dziękuję że jesteście i aktywnie działacie. Ze swojej strony dodam, że za niedługo będziemy myśleć o migracji forum do nowej wersji, która poprawi wydajność, doda natywny tryb ciemny i masę innych usprawnień. Jeśli są tu osoby, które chcą "popatrzeć" jak to będzie wyglądać - zapraszam na PW, dam dane dostępowe.6 punktów
-
Ja zgadzam się, że 30d do bądź co bądź rodzinnego auta, to optymalny wybór osiągi/koszt zakupu i eksploatacji. Do 40d mógłbym dopłacić 10k, ale nie 30k. Gdyby 30d były głośne i nieprzyjemne w brzmieniu, brałbym 40i, różnica w cenie pomijalna, eksploatacyjnie akceptowalne. I nie chwalę tego co mam, tylko wybrałem to co uważałem dla siebie za najlepszą opcję 🙂 Nie oszukujmy się.. X5 to nie jest sportowe auto. Ktoś lubi epatować X5M jego wybór, takie ma prawo. Mi się nawet to auto podoba, ale osobiście uważam, że szukanie w nim cech auta sportowego jest pozbawione sensu, chociaż to chyba esencja motoryzacji... auta pozbawione sensu 🙂 Fakt jest taki, że b57 przy perfekcyjnym wygłuszeniu X5 LCI brzmi bardzo przyjemnie - mi się podoba (zupełnie inaczej niż b47 w 3GT). Kosztuje przy tym najmniej i zapewnia przynajmniej wystarczającą dynamikę... powtarzam.. jak dla rodzinnego charakteru auta, a tak je traktuję, nawet więcej niż wystarczającą. Potencjał B58/S58 można wykorzystać w M2, M3, Suprze.. wyskoczyć czasem, lub częściej na tor i w autach o typowo sportowym charakterze nawet bym się nie zastanawiał. W X5 postawiłem na 30d i pomimo, że ciągle go docieram, wiem, że to bym bardzo dobry wybór. Jednocześnie przyznać się muszę, że początkowo celowałem w X3 M40i, no ale X3 to nie jest pełnoprawny SUV. Nie można powiedzieć, że to bardzo komfortowe auto, do tego znacznie gorzej wygłuszone niż, X5, więc w X3 szybciej zdecydowałbym się na B58. Tak czy inaczej usprawiedliwiam tylko swój punkt widzenia, bo akurat w X5 G05 LCI, złych silników przecież nie ma. Każdy wybór będzie cieszył i raczej nie rozczaruje.5 punktów
-
Chłopie, ja wiem że każdy ma swoją opinię ale mam wrażenie że u ciebie to wszystko albo mega czarne albo biale ze oczy wypala. Tak bardzo przerysowywujesz, ze aż ciężko porównanie wymyślić 😜 M340i stoi w miejscu, adaptacyjne w g20 albo budyn albo beton... Mam to auto z takim zawiasem i ani nie jest budyn ani nie jest beton. Różnica jest zauważalna ale tak naprawdę nieduża. Sprawdzone na 19' nrf i 18 rf Edit: wymyslilem porównanie 😉 Jak ustawiasz klime w aucie to 21.5 stopnia napierdala zimnym że ręce odmraża a 22.5 tak ciepłym wali że udaru można dostać4 punkty
-
A jak się wykorzystuje taki silnik w SUVie? Jeśli w ten sposób, że jeździ się jak pojeb rozpędzając się od świateł do świateł w mieście, to rzeczywiście tak nie jeżdżę. Średnia społecznosci z listopada (wiem, początek miesiąca) to 10.9, ale nie chcę tutaj niszczyć Twojego przekonania, że jeździsz super oszczędnym klekotem więc niech będzie, że ponad 11l.4 punkty
-
Każdy zachwyca się chińskimi wynalazkami ale jednocześnie zapomina że: 1. Chińczycy kradną technologie i bez skrupułów ją kopiują przez co znacznie o obniża koszty r&d 2. Chińczycy korzystają z bardzo tanich surowców naturalnych kupując je od wielu dyktatorów mając w głębokim poważaniu kwestie moralne i polityczne. 3. Chińczycy mają w głębokim poważaniu prawa człowieka przez Co są w stanie produkować dużo i tanio przy wykorzystywaniu taniej siły roboczej kiedyś nazywanej niewolnikami 4. Chińska dyktatura staje się coraz bardziej zachłanna tak jak Putin, chcą Tajwanu oraz rządzić gospodarczo światem więc rząd chiński sypie dolary z premedytacją wykańczając europejską konkurencję. 5. Jeśli Europejczyk kupuje chińskie auto lub cokolwiek innego finansuje pośrednio Putina i tak naprawdę płaci za ta rzecz 2 razy. Najpierw w sklepie a później w formie podatków które trafiają na pomoc gospodarczą/militarną dla Ukrainy czy też uchodźców. takze radzę każdemu zastanowić się dwa razy zanim kupi kolejną chińska rzecz czy w dłuższej perspektywie nie wyjdzie jak Zabłocki na mydle. Upadek jednej branży ciągnie za sobą jak domino upadek innych branż oraz podwykonawców a nie należy zapominać że Polska gospodarka jest dosyć dużym podwykonawcą niemieckich firm z branży auto moto4 punkty
-
Nie zgodze sie. SUV oczywscie nie da tyle frajdy na zakrętach co 911 i nie da ci tyle emocji, ale mowienie ze docieramy w nudzie to mocne spłycanie. Mimo ze mam tylko 40d..uwazam ze potrafi dac w frajde w odczuciu przyspieszenia - jak lodówka potrafi sie zebrac, na zakretach tez jestem wstanie z z niego co nie co wyciagnac i potrafi dac mi troche fanu. Dla mnie z kazdego auta mozna cos wyciagnac..nawet z tico Niestety duzo jezdze i jezdzilem i moj kregoslup na kazde nizsze auto reguje lekkim fochem 🤭 Dokladnie tak. Prawo jest po to aby je przestrzegać ale musi byc napisane madrze, nie pod debili. Niestety odnoszę wrazenie, ze prawo jest pisanych dla głupich,a ostatnio to właśnie ta grupa przybiera w sile. Obecne pokolenia sa takie, ze jak by im nie napisali ze nie mozna suszyc kota w mikrofali to by probowali…bo nikt nie napisal, nie ostrzegl , nie powiedzial, nie zakazal. Zgadzam sie w 100%, kiedy mam warunki, to nawet w polsce potrafie miec pod 200 na liczniku i sie tego nie wstydze, ale jak jest tloczno, mokro, czy slisko to jade nawet wolniej bo mam swiadomosc ze nie podskocze wyzej. Zobaczcie ile tych przepisowych podczas ulewnego deszczu na autostradzie jedzie na dziennych i powoduje jeszcze wieksze zagrozenie niz ten co jedzie szybko, ale ma swiatla mijania wlaczone. I tak potem wszyscy napisza..ze predkosc zabija..i to wina ten co jechal szybciej..4 punkty
-
Wszelkie ograniczenia to zawsze równanie w doł. Zobaczcie w druą stronę generalnie skończnie trudniejszej szkoły, czy egzaminy na zawody lekarza, pilota, itp wymagają w założeniu wiedzy myślenia itd. Prawo jazdy może zrobić prawie każdy. Dlatego zrobimy ograniczenia do tych gorszych aut i głupszych/mniej doświadczonych kierowców. Każda przebudowa drogi to coraz więcej ograniczeń prędkości i linii ciągłych. Po poprostu dopasowujem ograniczenia drogowe do miernot drogowych. Zobaczcie przyczyny wypadków: niedostosowanie prędkosci zostały przyrównane do przekroczenia prędkośći. A tak nie jest. Jeżdzę często autostradami szybciej niż140kmh. Jak jest sucho i mały ruch. Jak popada deszcz dużo zwalniam. Co robią inni ? Dalej lecą ogniem, a potem wypadek w barierki lub inne auta. Takie przemyślenia po 30 latach za kółkiem. Wracając do tematu. Kupować 30d. I tak SUV to gówniane auto, dla samej frajdy z jazdy. Dlaczego SUVy są popularne? Tempomat i jedziemy lodówką AGD kołach. Docieramy w nudzie na miejsce. Zwracam honor orędownikam diesla w SUVie.4 punkty
-
Ja patrząc po znajomych powiedziałbym ze ludzie biora diesla bo boja sie spalania benzyny żyjąc wiedza sprzed 15-25 lat. Nikt z mojego towarzystwa kto przesiadl sie na benzyne ( w tym ja) nie zalowal tej decyzji4 punkty
-
Może lekki offtop (osobny temat pewnie na dniach wleci) , ale gwiazdka w tym roku przyszła wcześniej, M340i LCI2 odebrane. Wrażenia po pierwszych kilkudziesięciu kilometrach są takie że trzeba będzie w ekspresowym tempie nabić te 2K km docierania 😁 Narazie mam pozytywne wrażenia odnośnie zawiasu adaptacyjnego w comforcie. Na 19'' zimówkach RF jest wystarczająco komfortowo, jak w aucie na daily do miasta, bałem się że będzie gorzej i żona będzie narzekać. Poza tym, przycisk auto S/S obecny, pokrywa silnika mperformance obecna, co mnie zastanawiało to czy będzie wygłuszenie pod maską, ale jest . Na YT modele LCI2 na USA nie miały wygłuszenia.3 punkty
-
Jeżdżę X5 od 7 lat i w sumie nigdy nie miałem problemu zaparowanych/zamarzniętych lusterek - poza sytuacją wyjazdu z myjni ręcznej o czym wspominał ktoś wyżej. Nawet po postoju w trakcie deszczu/mżawki lusterka szybko robią się suche. Musi to działać więc jakoś całkiem nieźle (stawiam, że włącza się częściej niż sami byśmy włączali mając przycisk) jeśli przez tyle lat nie zwróciłem na to uwagi. Co nie zmienia faktu, że mogli dodać ten przycisk backupowo i dać nam trochę władzy ;).3 punkty
-
3 punkty
-
Albo zrypaly ci sie swiatla i konieczna wizyta w serwisie albo wzrok i u okulisty 😁 a jak nic nie pomoze to powrot fo f10🤣3 punkty
-
testy długodystansowe mają się nijak do statystyki. Mają charakter ciekawostki i w żaden sposób nie potwierdzają ani nie zaprzeczają awaryjności danego samochodu. To jak z każdym sprzętem. Jednemu się pralka zepsuje po roku, a drugiemu podziała 10 lat. Potrzebna jest po prostu dużo większa próba. To tak jakby złapać na ulicy jednego człowieka, zapytać go czy jest zdrowy i na tej podstawie postawić wniosek, że Polacy są zdrowi.3 punkty
-
Wprawdzie nie x ale 340d. Ale to ten sam silnik co w x5 40d. Użytkuję od 4 lat, przejechane 90 tys. z czego 60 tys. w Warszawie (mam mega korki po drodze). Nic się nie dzieje. Dopalanie na postoju raz na 2-3 tygodnie (tj. Wentylator chodzi przez jakieś 7 minut po wyłączeniu silnika). Przy 20 tys. wymieniali w ramach gwarancji jakiś ‚przewód od mocznika”. Serwis stwierdził, że była jakaś wada fabryczna, czyli zakładam, że to nie poprzez niezdrową dla diesla jazdę na krótkich dystansach.3 punkty
-
Tu się mylisz, mam syna w szkole średniej i w porównaniu z moimi latami stwierdzam, że młodzież dzisiaj wybitnie nie interesuje się motoryzacją. Bardziej by pasowało , że przechwalają się kto ma lepsze ciuchy 😉3 punkty
-
Rozmowa w tym temacie sięgnęła poziomu dzieciaków z liceum którzy przechwalają się kto jeździ lepszym samochodem 🤣🙈3 punkty
-
Nie bardzo rozumiem te twoje wpisy... Klekotem? Okazuje sie ze diesel jest bardziej cichy w trasie niz benzyna wiec to ty jezdzisz klekotem. Poza tym, ten obrazek, czlowieku, obecne diesle to sa fiolki z tlumnika, smierdza benzyny i maja czarne rury.3 punkty
-
Komentarz ktory nic nie wnosi. Ustalilismy juz wyzej ze srednia spolecznosci to w LCI 40i 11.1 L / 100. Skoro masz 9.5 to trzeba bylo wybrac X3 20i bo widac ze nie wykorzystujesz B58.3 punkty
-
Nadszedł czas na małe podsumowanie z mojej perspektywy laika ( jak pisałam wcześniej to nasze pierwsze salonowe auto, poprzednie f30 przejęliśmy leasing od znajomego) z góry sorka za długość, ale pisane od jakiegoś czasu w notatkach, więc się zebrało. No… to nadal się jaram jak jadę 😁 ale nie wiem w sumie czego oczekiwać od nowego auta tej klasy 😆 ktoś kto ma więcej do czynienia z nowymi autami chyba napisze bardziej konstruktywną opinię. Lubię te automatyczne światła, lubię te samo włączające się grzanie fotela jak jest rano zimno. Bardzo lubię, że sama wyjeżdża mi przez bramę sprzed domu i że się same włączają kamery, gdy dojeżdżam do przeszkody podczas parkowania. Fajnie wygląda ta kamera live przed kierownicą na skrzyzowaniach z zaznaczonymi strzałkami jak jechać w 3D, szkoda, że działa tylko z nawigacją wbudowaną, a już nie z Google Maps. Jak ostatnio jechałam f30, gdy g60 była na detalingu, to myślałam, że wspomaganie przestało działać, w g60 żadne manewry nie są problemem. Co prawda przez to, że jest długa czasem trzeba się dobrze „zadać” albo poprawiać. Na pewno pomogła by tutaj tylna oś skrętna, której nie mamy. Przyspieszenie jest spoko (zwłaszcza z boostem, idzie jak dzik w kartofle 😂😂) ale jeśli chodzi o osiągi, to trzeba mieć na uwadze, że jest to ponad 2 tonowa limuzyna z 2 litrowym dieslem i wiadomo, że nie idzie jak M5, ale akurat nie mieliśmy wolnych 800k, może w przyszłym roku 😆 Pali tak mało, że z szoku nie mogę wyjść, przy mojej jeździe f30 paliło nawet 8,9l/100 benzyny, a g60 normalnie schodzę do 4,7l/100km 🫣pełen bak na 1200 km prawie, tak można żyć. Przejechaliśmy już ponad 6500 km i uważam, że i jako pasażer, i jako kierowca na dłuższe trasy jest bardzo wygodnym samochodem. Trochę denerwują mnie wszystkie funkcje na ekranie dotykowym, nie zawsze mam możliwość coś przełączyć, szukać w menu w danym momencie, ale idzie się przyzwyczaić, można porobić skróty itd Ale jest niestety wielka, niestety i stety, widać różnice w komforcie w środku, spokojnie z fotelikiem mogą jechać z tyłu normalnie na luzie 2 osoby lub jedna z otwartym podłokietnikiem i fotelikiem, ale za to znaleźć miejsce parkingowe bez obaw o obicie auta to problem. Brak dociągow uważam też na minus, bo drzwi są duże, ciężkie i trzeba „trzasnąć”. Piano black jest piękny, ale rysuje się od samego patrzenia ( no ale to mieliśmy też w F30 to wiedzieliśmy, że tak będzie) nie przyjmuje jako wadę, bo to był świadomy wybór. Ogólnie jest to jedna z niewielu G60 w najbliższej okolicy, myślę, że na jakieś 50 km ciężko spotkać drugą, ja osobiście widziałam jedną narazie i bardzo, ale to bardzo przyciąga wzrok i zainteresowanie wszystkich dookoła, czy to pieszych czy kierowców, pewnie przez ten kontrowersyjny iconic glow 😉 który dla nas, jest akurat wisienką na torcie. Jeśli ktoś dotarł do końca to serdecznie pozdrawiam i w razie pytań chętnie odpowiem, w wolnej chwili, więc jak coś Was nurtuje, to mogę sprawdzić 😎3 punkty
-
Mi to się wydaje, że za bardzo się przejmujesz opinią innych osób.3 punkty
-
3 punkty
-
@Kriss33m2 które posiadasz to jest typowa torowa żyleta której żaden elektryk na dziś dzień nie dorówna. Problem tych samochodów jest natomiast taki że ludzie kupują marzenia. Marzenia o szybkiej jeździe, ściganiu się na torach ale ogromna większość z nich ani nie będzie się ścigać, nigdy nie pojedzie na tor a jak pojedzie to ze dwa razy z ciekawości ani nawet nie posiadają umiejętności żeby tak zbudowane auto wykorzystać. Później przychodzi szara rzeczywistość, codzienność gdzie stoisz w korkach, jeździsz bo musisz gdzieś pojechać. spójrz teraz na nowe m5 z drugiej strony. Jeździsz codziennie do roboty stojąc w korkach i przepalasz te 20-40 litrów na 100km. Mocy i dźwięku i tak nie wykorzystasz bo ani nie ma jak ani nawet nie masz ochoty. W tym momencie hybryda w nowej m5 będzie wybawieniem. Będziesz mógł pojechać w ciszy oraz za ułamek ceny ….ale gdy wyjedziesz przykładowo na autostradę czy będziesz miał ochotę posłuchać v8 przyciśniesz odpowiedni przycisk i polecisz te 200km/h skuchajac v8. Myślę że auto takie jak m5 raczej nigdy nie było kupowane na tor a raczej do bardzo szybkiej jazdy autostradowej a tam masa aż tak przeszkadzać nie będzie i m5 sprawdzi się świetnie.3 punkty
-
Faktycznie chyba nie rozumiesz. Krzywa momentu obrotowego - oto cała tajemnica. Tam gdzie jest bardziej stroma (diesel), tam czuć jakieś wgniatanie. Tam gdzie moment jest rozwijany bardziej płynnie, przyspieszenie jest mniej zauważalne. Odczuwalne są szarpnięcia, gwałtowne przyrosty. Nie zaś liniowe przyspieszanie. Najbardziej jaskrawy przykład jaki pamiętam to 2007 Passat 2,0 TDI PD manual vs 2,0 TSI DSG. Benzyna dużo szybsza, ale pompowtrysk w manualu brutalnie (z perspektywy ówczesnych doświadczeń) wciskał w oparcie. Prościej wytłumaczyć nie umiem 🤷♀️ Z poszanowaniem prawa to jest trochę tak, że zbiera się rada "mędrców" i ustala od którego momentu w świetle "prawa" jesteś dziś przestępcą. W Norwegii już dawno byś był jadąc 140. W Niemczech nigdy nie będziesz, o ile będziesz jechał szybko w odpowiednim miejscu. Dla wielu, jeśli łamiesz przepisy, z automatu jesteś mordercą. Ja tego zupełnie nie czuję, że przejeżdżasz przez granicę i nagle z jadącej sprawnie osoby stajesz się dla społeczeństwa potencjalnym mordercą. Nie ma w tym żadnej logiki, zwłaszcza jak popatrzymy na 1) odsetek wypadków na autostradach (znikomy), 2) statystyki niemieckie wypadków (ponad dwa razy lepsze od PL - i to przy potencjalnie wyższym poziomie ryzyka z uwagi na to, że przeciętny Niemiec przejeżdża znacznie więcej km w roku niż Polak). Rzeczywistość wygląda tak, że każda osoba mająca niewłaściwie ustawiony fotel (9/10 osób z obserwacji), nie potrafiąca kręcić kierownicą (tu również większość), jadąca na starych oponach i zużytym zawieszeniu, czy choćby mająca wadę wzroku, jest dużo większym zagrożeniem od osoby jadącej np. 200 we właściwy sposób, w odpowiednich warunkach. Jak widać można doprowadzić do katastrofy jadąc również 98 km/h (może było "za wolno", co dawało złudne poczucie bezpieczeństwa a kierowca nie był skupiony i zajmował się wszystkim innym tylko nie prowadzeniem?). Dlatego koncentrowałbym się na tym, czy ktoś prowadzi w sposób stwarzający zagrożenie dla innych (a może już kilka razy powodował wypadki/kolizje), niż demonizowaniem przekroczeń prędkości. Przykład skrajny, ale może trochę zobrazuje logikę uśrednień stosowaną w prawie: większym zagrożeniem jest przewidywalny Hołek w GTR jadący 200, czy średnio kontaktujący pan Czesiu pędzący 100 na wszystkich świętych wiekowym Seicento? Stawiam na panów Czesiów. Ograniczenie (znak) to powinna być wyłącznie rekomendacja - przynajmniej na bezkolizyjnych trasach do szybkiego ruchu.3 punkty
-
Zgadzam się chyba ze wszystkim. Wątpliwości nie miałem. Testowałem 30d vs 40d w G31 i G05, za każdym razem dochodziłem do tych samych wniosków. Czy potrzeba coś więcej niż 30d do codziennej jazdy? Raczej nie. W Q7 jest 50 TDI o podobnych parametrach i nieco gorszej reakcji na gaz a mało kto narzeka. Czy 40d jeździ odczuwalnie lepiej? Tak. Czy warto dopłacać? To zależy. Mając jakieś szybsze & niższe (=lepiej jeżdżące) auto w garażu, pewnie nie miałbym takiego parcia na mocniejszy wariant. Ale 40d wkładało odrobinę emocji w tego przyciężkiego SUVa i dla mnie wybór 40d po teście był oczywisty, bez rozważań ile można oszczędzić wybierając słabszy wariant. Zdecydowanie wolałbym zejść z opcji typu szklany dach, światła laserowe, droższy lakier, droższe dekory itd. (które nie są niezbędne) a zamówić to 40d niż wziąć 30d w ww. dodatkami.3 punkty
-
Juz powoli nie rozumiem sensu tej dyskusji...Udowadniamy jeden drugiemu, który silnik lepszy? Osobiscie jak pisałem kupuje silniki benzynowe lub diesla w zależnosci od wybranego nadwozia i tego jaką eksloatacje dla samochodu przewiduje. W jednych samochodach lepiej sprawdza sie diesel w innych benzyna. Jeśli rozmawiamy o X5 to w krajach gdzie diesle są dostępne w sprzedaży nadal 80-90% X5 czy X7 wyjeżdża z dieslem pod maską. Nie sądzę żeby górę tu brała kalkulacja kosztów paliwa, szczególnie, że do zakupu diesla trzeba całkiem sporo dopłacić. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że decydująca jest wygoda eksploatacji i jednak osiągi ( osiagi nie zawsze znaczy to samo co osiągi maksymalne). Osobiście sam się pod tym podpisuję i następnego dużego suva też zamówie z dieslem jeśli tylko to będzie wciąż możliwe. Prawdziwy dylemat to jest w samochodzie pokroju serii 8 czy dawnej serii 6. Tutaj mialem 40i, 50i i teraz 40d i kurcze nie wiem co wybrałbym jako następny ( chyba jednak V8 tutaj rządzi, przynajmniej teraz jak w końcu chyba można mu zaufać pod względem niezawodności). W serii 3 i mniejszych nie widze sensu wyboru diesla. Chociaż jak ktoś jeździ 50kkm rocznie i ma ambicje dojechać do Splitu na polskim paliwie...3 punkty
-
Spotykasz gorszych, zycie. Kazdy sluzbowy Passat czy inne tego typu latają notorycznie 200+ i wszystkich przeganiaja waląc długimi. Jesli tego jeszcze nie zauwazyles, to chyba malo jezdzisz po autostradach w takim razie. Ty rozumiem jedziesz jak bozia przykazala 140 km/h lewym. No moze tak, bo M-ka pali duzo, cos o tym wiem, ze w suvie z V8 trzeba dziadować :). Czyli autostrady niemieckie te bez limitu predkosci sa lepsze od naszych tak? No ciekawe ciekawe. Tam samochody jezdza po 250-300 i dla ludzi z tamtego kraju to chleb powszedni. Oby nigdy zaden Niemiec nigdy nie spotkal Cie na takiej drodze ;p. PS Kiedys trafilem na info, ze w Holandii maja zamiar ograniczyc predkosc na autostradach do 100 km/h. Jak myslisz, dlaczego? Chodzi o bezpieczenstwo? No na pewno nie :). Chodzi o eko swirow i obnizenie emisji.3 punkty
-
Co ty za glupoty piszesz?? To w dieslu wciskasz mniej gaz chlopie. Abys w benzie utrzymal tempo diesla musisz wiecej dodac a nie odjac. Wymyslacie nowa rzeczywistosc. Jak chcesz wyprzedzac to w 40d lekko dodajesz i jedzie a w dychawicznym b58 musisz dowalic aby sie pozbieral do kupy. Co ja roznymi autami nie jezdzilem.... Nie, jezdze, bo mam warsztat, kazda beemka na rynku. Benzyna jest super ale bez przesady, nie ten moment i nie to spalanie.3 punkty
-
Olej w silniku wymiana co 10 000 km Olej w skrzyni automatycznej wymiana co max. 80 000 km. Olej w skrzynce rozdzielczej wymiana co max. 60 000 km. Olej w dyfrze wymiana co max. 60 000 km.3 punkty
-
Jeśli czas 80-120km/h jest w 40i 50% krótszy niż w 30d to spokojnie możesz w 40i wcisnąć pedał gazu o te kilkadziesiat % mniej i wciąż będziesz na równi z 30d w trakcie manewru wyprzedzania - bo jak rozumiem jesteś przeciwnikiem korzystania z mocy samochodu i wciskania pedału mocno. A jeżeli wciskasz pedał gazu mniej to i różnica w spalaniu się zmniejsza. To, że w dieslu masz wrażenie wciskania w fotel (co jest problemem zresztą jak masz małe dzieci z chorobą komunikacyjną czego sam doświadczyłem) nie oznacza, że jest on dynamiczniejszy - co jasno pokazują dane. Liczy się moc i waga (jeśli oba samochody są turbo) a tu benzyna jest mocniejsza (+83 KM, +27,8%) i lżejsza (-130kg). Fizyka. 11 stron Twojego bzdurnego trollowania a cały temat zamyka się w tabelce spalania Micheal1916 i danych 40-120, 80-120 + przebieg momentu.3 punkty
-
Jak dzieci w piaskownicy .. jednej chwali benzyne .. drugi diesla .. i każdy porównuje jabko do arbuza.. bo żeby obiektywnie to sprawdzić trzeba by było wziąść tak samo wyposażone, na takich samych oponach w trase gdzie jedzie jeden za drugi.. i to w dwie strony - jeden styl agresywny jeden styl gentel ... Ja powiem tak.. w firmie mamy x5 full przed LCI hybryde plug in i mamy x5 LCI 40D tez full, obie na r22, ale porównuje różne dni, rózne temperatury, rózny wiatr ... Poruszam się po autostradach często w trójkącie - Poznań, Berlin, Hamburg .. i raczej lekkiej nogi nie mam.. i... 1)Jeżeli jedziesz płynie, z dużyim prędkościami to hybryda plug in np na trasie Poznan - Berlin zje mi 12-13L, a Diesel 9l- 10 litrow 2) Jezeli pedal to the metal .. to plug in zje mi do 18l, a diesel do 13l .. I tak będę to powtarzał jak mantrę ... Chcesz jeździć benzyną, jeżdzisz płynie, spokojnie .. śmiało bierz PB lub ON .. różnicy w spalaniu za dużej nie będzie .. Jeżdzisz dużo, szybko, przypalają cię żelazkiem .. to jak by nie liczyć disel zje minimum 3litry mniej .. zeby skały srały ... Jedynie co dodam... 40D przez to że ma ciut mniejsza mase od hybryd plug in .. prowadzi lepiej się powyżej 200 km/h .. ale nadal uważam że x5 każda jest bardzo podatna na podmuchy i zawirowania powietrza.. i powyzej 180/190 trzeba sie pilnować.. bo potrafi przestawiac z pasa na pas .. 🙂 I plug in, jest świetnmy w mieście, ale na trasy masa, zabija ..3 punkty
-
Widzisz i znowu sam sobie zaprzeczasz. Bo tu słusznie piszesz, że nikt nie jeździ z butem w podłodze na co dzień, szczególnie w mieście, ale już chętnie piszesz o autostradzie i 180-200 non stop i że na bank dojdziemy do różnicy 4l w spalaniu. No pewnie dojdziemy. Ale pokaż mi proszę tych, co to ciągle w Polsce jeżdżą w taki sposób... Amen. Każdy ma jakąś opinię, jestem w stanie przyjąć argumenty innych i też wierzę, że pewnie bez dociskania ten moment w dieslach czuje się bardziej. Ale jeździ mi się mega fajnie moją 40i, jest dynamiczna (wcale nie tylko w górnych obrotach), pali tyle, ile zakładałem, przy normalnym użytkowaniu w mieście jeździ się... no właśnie, chyba normalnie, a nie z butem wiecznie w podłodze, więc aż tak nie odczujemy tych różnic, żeby trzeba było naście stron na forum marnować na cięte dyskusje. Przy zakupie i wyborze diesel/benzyna wchodzi ileś rzeczy, każdy ma swoje przemyślenia w zależności od tego, jak zamierza użytkować auto (miasto, wokół komina czy głównie trasy i sporo km, a co za tym idzie np. dpf vs gpf, szybkość nagrzewania silnika, ceny paliw, spalanie itd.) i różne inne (np. moja rodzinka - zarówno żona, jak i syn - miewa chorobę lokomocyjną i mówią, że drżenie diesla, nawet prawie niewyczuwalne w nowoczesnych, oni czują i to u nich przyspiesza i wzmacnia złe samopoczucie. Ja nie mam, więc muszę im wierzyć na słowo). A np. zapytajcie kolegę Fikusa, to wyjaśni, że diesel to dla wsioków, jeszcze do tego mocznik i kto go przekona, że jest inaczej? Po prostu trzeba zaakceptować inne zdania, proszę nie mylić tego z pełną zgodą i zmianą przekonań, ale chodzi też o sposób przekazywania swoich argumentów. Bo jeśli ktoś zaczyna pisać w sposób arbitralny i kategoryczny, to wiadomo, że nie będzie mowy, żeby to przekonało drugą stronę. Wręcz odwrotnie. W każdym razie mnie od razu nastawia wojowniczo i na anty.3 punkty
-
Dzięki za komentarze. Długo nie wytrzymałem. Lakier wyglądał paskudnie więc zabrałem się do pracy. Skrócona relacja. Na początek mycie, dekontaminacja i glinkownie rękawicą clay mitt Następnie korekta. Zacząłem cięcie od twardej gąbki ale strasznie się umęczyłem. Lakier twardy a siatka rys głębsza niż się spodziewałem. Gąbka poszła w odstawkę ma rzecz futra. Kilka zdjęć z by pokazać różnicę Wycięcie rys wyszło na zadowalającym poziomie. Potem finisz maszyną DA. Lakier odzyskał lustrzany połysk... ... a ziarno zostało wydobyte. Zastanawiałem się dlaczego ten lakier nazywa się szafirowo-czarny? Na zdjęciu poniżej widać przewagę niebieskich ziarenek. Po korekcie całe auto jest w pyle i syfie. Mycie i odtłuszczenie lakieru. Na masce zrobiłem zaprawki. Kosmiczna ilość odprysków. Wrzuciłem na lakier wosk z dużą ilością carnauby. Leżał długo na półce i się kurzył. Używałem go może 2 razy. Efekt jest bardzo fajny czyli lakier dostał głębi, przyciemnienia i wrażenia mokrego.3 punkty
-
3 punkty
-
Tak to jest, jak sie gdzieś nie zagląda i potem 3 lata do nadrobienia. Bo auto cały czas u mnie 🙂 Na poczatek rok 2022 - i ten w zasadzie w większości minął pod hasłem blacharki. Baaardzo się ta robota przeciągała, ale finalnie efekt był wart czekania. Jak wspomniane było we wcześniejszej wiadomości - ruda generalnie panoszyła się na dole. Może bez tragedii, ale progi zjadła. W efekcie progi zostały wycięte i wstawione nowe progi. Przed wstawieniem - zostały polakierowane tez od wewnątrz Po wstawieniu (tu chwilę to trwało, ale wszystko ciągłym spawem, odbudowa podpór pod lewarek). Na jednym zdjęciu widać też źle polozony bezbarwny na drzwiach kierowcy i na ile matowy był ten lakier tam Potem przyszła kolej na podłogę - co ruchome było zdemontowane (blachy wydechu, wydech od webasta etc) i odnowione. Wszystkie miejsca, które były cokolwiek podejrzane - zostały wydarte z rudego, zalakierowane i zabezpieczone Potem przyszedł czas na polakierowanie progów. Znalazły się również miejsca czy w rogach drzwi, czy w rogu klapy kóre wymagały interwencji Mała próbka polerki W końcu zaczęło to nabierać kształtu I na koniec położona została ceramika Pamiętam, że przy odbiorze auta gęba cieszyła mi się od ucha do ucha. Raz, że trwało to parę miesięcy (ale tak to jest robiąc u znajomego czasem), ale robota wykonana z dokładnością, sumiennością - i co najważniejsze, po 2 latach nic absolutnie nie wychodzi. Na minus - długi postój i po zrobieniu pierwszych kilometrów BMW zaczęło wesoło szczać chłodniczym. Po jednej nieudanej naprawie w niejakim VanosAuto trafiłem do osoby z polecenia, która od tamtej pory dba o mechanikę w BMW. Winna okazała się pompa wody. I w ten sposób zamknał się rok 20223 punkty
-
To już moje 3cie BMW z automatycznym grzaniem lusterek i nie wiem, bo nie musze wiedzieć, jak to się kontroluje. Tak jak oba posty wyżej, działa to bardzo dobrze i nie trzeba sobie zawracać tym głowy. Jak ktoś potrzebuje takiej kontroli, to niech kupi Skodę, ewentualnie Tuarega, maja te same przełączniki lusterek od 25 lat 😄2 punkty
-
Z tego wszystkiego co może się zjebac w tym aucie w stosunku do kosztów napraw to remont rozrządu to jakby dar od losu 🙂2 punkty
-
Jeśli pytasz o zdanie forumowiczów, to moje jest takie: daj sobie spokój. Rozumiem, że korci, ale nie warto ryzykować. I nie chodzi o gwarancję, ale o to, że to jest ingerencja. Samochód jest homologowany na parametry fabryczne. Taka przeróbka powoduje, że samochód staje się niezgodny z homologacją. Sam kiedyś w każdym samochodzie z turbiną bawiłem się w boxy, mapy itd. Aż przyszło mi do głowy powyższe. Nie wiem jak jest w rzeczywistości i czy to byłoby traktowane jak ‘przewinienie’, ale mogę sobie wyobrazic sytuacje, że w przypadku bardzo poważnego wypadku prokurator może okazać się, że nie jest petrolheadem. I będzie szukał przyczyn właśnie w przeróbkach? Samochód przechodzi badania techniczne. Pierwsze po trzech latach. Czyli jeżeli przeróbka była w tym okresie (bez przejścia badań technicznych) to ten argument do obrony odpada. Inna sprawa, że badania techniczne nie badają takich niuansów jak bezpieczeństwo vs zwiększenie mocy. W ogóle nie bada mocy. Zresztą w drugą stronę, jeżeli samochód jest zaniedbany to też staje się niezgodny z homologacją z uwagi na niższą moc. Tak że ten…. Ale jednak perspektywa, że w przypadku poważnego wypadku musiałbym się ewentualnie tłumaczyć jakoś studzi mój entuzjazm w tuningowaniu. I jeżeli prokurator wydaje się tu scenariuszem abstrakcyjnym, to pomyśl o ubezpieczycielu. Ci specjaliści od niepłacenia, mają wtedy argument jak gwiazdka z nieba. W szczególności box-u: fizyczne urządzenia, którego tam nie powinno być. Bo hamowanie silnika w samochodzie po wypadku to rzeczywiście abstrakcja. Chociaż przy okazji ostatnich głośnych wypadków z przekroczoną prędkością były enuncjacje o biegłych badających ‘czarne skrzynki”. I to kolejny argument przeciwko… Tak że nawet jeżeli część z moich powyższych argumentów to bajdurzenie, to jednak warto je zważyć. Ale to moja opinia. Lobby tuningowe na pewno ma wiele argumentów za tym, żeby jednak ingerować.2 punkty
-
Sądzę że jeśli przykładowo kobieta kierująca samochodem zostawiła torebkę na siedzisku pasażera wysiadając z samochodu zorientowała się że zapomniała torebki szybko chcąc po nią sięgnąć właśnie oprze się kolanem o środek siedziska by po nią sięgnąć 😉2 punkty
-
Rynek tak się zmienił w ciągu roku że Kupno macana 4 za 600k to jest absurdalna glupota. Za 700 z niewielkim haczykiem można wyjechać z salonu 911 carrera już całkiem fajnie wyposażona. M2 można kupić za 350k. sq7, sq8 za okolice 450k, m3 też okolice 450k i każde z tych aut da i więcej banana na twarzy i w perspektywie kilku lat będzie tańsze jak każdy elektryk powyżej 200k. @Kriss33 szanuj swoje m2, dbaj jak tylko możesz bo te auta za kilkanaście lat będą warte sporo pieniędzy.2 punkty
-
2 punkty
-
Zrobione 40kkm na Pirelli, Run Flat, Tez 225/45 ale R17 i FWD, teraz zalozone 4 raz, pewnie ostatni sezon. Byly w alpach i daly rade, na autostradach i deszczu tez, bylem tez na nich w hiszpanii +20 st.C w styczniu, nie gotuja sie, wygladaja spoko, nie pekaja. No ja bym nie jezdzil bez RF zima, nie wiem o co wszystkim chodzi by tego unikac, lepiej stac po ciemku w zimnie gdzies na autostradzie i czekac na lawete?2 punkty
-
Nie będę nikogo namawiał ani przekonywał do tankowania 98 do B58 ale generalnie jest zasada, że bezpieczniejszym paliwem do turbodoładowanej benzyny jest 98 i bynajmniej nie chodzi tu o zwiększenie mocy i momentu przy wystrojeniu fabrycznym pod 95. Myślę, że można to porównać do serwisu skrzyni ZF8HP, gdzie producent w ogóle nie przewidywał wymiany oleju a jak czas pokazał nie było to najlepsze rozwiązanie. Silnik B58 jest silnikiem dość dużym stopniu kompresji i wrażliwym na kiepskiej jakości paliwo. Stosowanie 95 MOŻE powodować podwyższenie temperatury spalin, tendencję do spalania stukowego i w konsekwencji uszkodzenia tłoków i cylindrów. Nie twierdzę, że tak się stanie w każdym silniku ale są to zalecenia wielu mechaników i tunerów, wiec pod względem lepiej lać 98. Ze stwierdzeniem, że jest to spalanie pieniędzy w ogóle nie nie zgadzam.2 punkty
-
2 punkty
-
może gdzieś wyciekł email i hasło, a ktoś (kiedyś) używał tych samych danych do logowania na otomoto2 punkty
-
2 punkty
-
Ze swojej historii zakupowej powiem ze jak watpliwosci czy jakis silnik jest wystarczajacy czy nie, i czy nie kupic mocniejszego to tak naprawdę nie masz juz watpliwosci;) przeliczasz budzet bo decyzja juz podjeta2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Stary, w szafie byłeś ostatnie 10 lat? Nowoczesne opony wielosezonowe są spoko, poczytaj testy. Większość ludzi nie jeździ autami na granicy przyczepności.2 punkty
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00